Prezentowy poradnik dla zagubionych Mikołajów.
Wszędzie wokół trwa
świąteczne szaleństwo. Sklepy kuszą nas ofertami , promocjami i magicznymi
świątecznymi klimatami, od witryn po świąteczną muzykę. Tak ciężko się oprzeć
tej magii. Szalejemy więc i kupujemy bez namysłu wszystko co wpadnie nam w
ręce.
„Ten szalik to dla mamy, a takie słodkie kapcie dla
przyjaciółki ... ,ooo jakie boskie mydełko!” Brzmi znajomo? Nic w tym ani złego
ani zdrożnego dopóki jest w tym jakiś klucz i umiar. Tylko czy przed tym
zakupowym opętaniem była chociaż chwila refleksji o obdarowywanych? Czy ten
szalik to naprawdę wymarzony gadżet, a kapcie się przydadzą? A może po kilkuminutowej euforii wylądują na dnie
szaf, zapomniane i opuszczone? Zanim przejdziemy do dalszej części zastanów się
jak wiele upominków , których byłeś/aś adresatem wylądowało na dnie komody. Ile
z nich nigdy nie zostało użyte , a może nadal mają metki? No właśnie. Całkiem długa lista prawda?
Ten wpis będzie o tym żeby prezenty robić z głową z szacunku
dla obdarowywanego i siebie. Całymi dniami ciężko pracujemy, biegami za
sprawami, jesteśmy jak opętani obowiązkami zawodowymi. Myślę, że kupując
bezmyślnie i wyrzucając ciężko zarobione pieniądze w błoto nadajemy bezsens tym
wszystkim trudom.
No dobra, takie moralizatorskie gadanie , ale co z tym zrobić?
Nie będę zrzędzić i prawić górnolotnych frazesów tylko podam Ci prosty przepis jak
ułatwić „prezentowanie” Tobie i Twoim bliskim.
Do dzieła!
W moim domu zawsze był problem co komu podarować, a
największe kłopoty sprawiałam ja.
Sobie: bo chciałam dać obdarowywanej
osobie wyjątkowy upominek
Innym domownikom : wstrzelić się w moje gusta i wizje jest
równoznaczne z wygraną na loterii.
Oto jak w trzech krokach rozwiązałam ten
problem:
1.
Prezenty spersonalizowane. Tworząc listę zakupów
świątecznych zastanów się czym interesuje się bliska osoba. Może uwielbia
czytać albo jest zapalonym majsterkowiczem? Jaka jest jej ulubiona muzyka, film,
a może trenuje jakiś sport. Jeśli
ustalisz temat to łatwiej będzie Ci spersonalizować upominek. Idź krok dalej.
Jeśli nie mieszkasz z tą osobą rozpytaj wśród domowników o czym marzy, co by
się przydało, a jeśli już masz pomysł radzę upewnić się, że obdarowywany nie
jest już w jego posiadaniu.
2.
Rodzinna lista Mikołaja. Usiądźcie wspólnie i
wyznaczcie Mikołaja. Następnie niech każdy zrobi „listę marzeń” . Wpiszcie na
niej co chcielibyście zaleźć pod choinką. Niech to jest kilka pozycji w różnych
zakresach cenowych od kilu-kilkunastu złotych począwszy. Tak, aby każdy zalazł
coś na swoje możliwości. Osoba, która jest Mikołajem zbiera listy i udostępnia
każdemu kto poprosi i wykreśla „zaklepane" upominki. Na podarunkach się nie podpisujemy. Tym
sposobem każdy dostaje to o co poprosił, a dzięki braku podpisów nikt nie czuje
się zawstydzony, że jego upominek był skromniejszy (bo wiem, że często się tak
zdarza chociaż uważam, że to niemądre, to jednak mamy w sobie takie coś, że
odczuwamy dyskomfort gdy nie stać nas na okazały upominek). Ważne : dla osoby
Mikołaja trzeba wyznaczyć kogoś kto zabierze jej listę no i pamiętaj, że to muszą
być osoby dyskretne.
3.
Prezent składkowy. Każdy ma taki temat, o którym
marzy, ale zawsze jakoś szkoda pieniędzy, albo są inne wydatki. A gdyby zrobić
rodzinną składkę i sprawić komuś jeden, ale mega wymarzony prezent? Chyba warto
o tym pomyśleć. Z doświadczenia wiem, że to wychodzi rewelacyjnie.
Hand made czyli jak wybrnąć z kryzysu.
To jeszcze nie koniec. Kryzysy finansowe dopadają każdego. Jak każdy też
na pewno chcesz aby podarunek sprawiany bliskiej osobie był szczególny, ale też
robił wrażenie. Tylko co tu począć kiedy w portfelu wiatr hula?
Poniżej kilka pomysłów, które kosztują niewiele, ale za to z pewnością
będą niezapomniane.
1. Własnoręcznie zbudowany karmik. Cudny prezent
dla dzieciaków, a w świąteczny poranek można umieścić go wspólnie za oknem i
oczekiwać pierwszych ptasich gości.
Innym upominkiem z zakresu stolarstwa domowego może być łóżeczko
dla lalki pomalowane w ulubiony kolor.
2. Ubranka dla lalek, maskotek. Ze skrawków
materiału lub zasłon kupionych za kilka złotych w secondo handzie możesz stworzyć
niepowtarzalne kreacje, kocyki i inne tekstylne przybory dla zabawkowych
ulubieńców.
3. Kto umie szydełkować lub robić na drutach?
Osobiście uwielbiam dostawać wełniane skarpety robione przez moją babcie. Są
najlepsze na świecie i wcale nie są przereklamowane. Spróbuj.
4. Notes z przepisami. Masz siostrzenicę, kuzynkę,
albo przyjaciółkę , która zachwala Twoje dania, a sama nie czuje się zbyt pewnie w kuchni? Kup ładny
notes i stwórz mini książkę kucharską z popisowymi daniami. Możesz ją ozdobić
rysunkami, śmiesznymi naklejkami lub wspólnymi zdjęciami. Na pewno będzie to
hit świątecznych podarunków.
5. Na sam koniec klasyka gatunku. Wypieki,
słodkości, ciasteczka…. pięknie ozdobiony słoik czy puszka pełne domowych
łakoci z pewnością ucieszą nawet najbardziej wybrednego łasucha.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam w trudach
podarunkowych. Mam czasami wrażenie, że wyprawa po świąteczne prezenty jest niczym polowanie.
Poluj więc z głową !Powodzenia.
Komentarze
Prześlij komentarz